Zalety DOG GPS X20

Witam,

Piszę recenzję, a raczej doświadczenie z DOG GPS X20.

Co mi się podoba w tym urządzeniu i jakie są moje doświadczenia?

• Dobra czytelność wyświetlacza nawet w bezpośrednim świetle słonecznym
• Wodoodporność zarówno obroży, jak i odbiornika żywotność baterii (po pełnym naładowaniu i z interwałem aktualizacji pozycji 3 sekundy, zarówno obroża, jak i odbiornik spadły do dwóch kresek po dwóch ośmiogodzinnych wycieczkach i pięciu spacerach po około dwie godziny, co odpowiada opisowi żywotności baterii w instrukcji. Pozwala mi to monitorować lokalizację psa następnego dnia, co nie jest możliwe w przypadku konkurencyjnych produktów, ponieważ bateria wytrzymuje zaledwie 12 godzin /własne doświadczenie/). Myślę, że żywotność baterii jest dość istotną rzeczą przy poszukiwaniu psa.
• Szybkie ładowanie
• Funkcja sygnału dźwiękowego jest bardzo dobra i działa dobrze

Dobrze jest wiedzieć, kiedy szukasz psa, czy biegnie, czy się nie porusza (może na przykład zostać ranny podczas pościgu, a myśliwy może od razu poradzić sobie z sytuacją). Używałem również tej funkcji podczas treningu na straganie, kiedy pies mnie nie widział i wiedziałem, czy potajemnie się porusza.

• Funkcja ogrodzenia jest zdecydowanie dobra do śledzenia, gdy ma się wiele psów

W tym przypadku byłbym zadowolony, gdyby pies przekroczył ustawioną odległość, odbiornik po prostu ostrzegałby lokalizację stałym sygnałem dźwiękowym, który wyłącza się tylko wtedy, gdy pies wraca do ustawionej odległości.

• Możliwość podłączenia do 9 obroży

Mój kolega i ja, który również posiada DOG GPS X20, dodaliśmy nawzajem swoje obroże do odbiornika, dzięki czemu widzę jego psa na moim odbiorniku, a on widzi mojego, co doceniamy podczas pościgów, ponieważ oboje wiemy o naszych psach w tym samym czasie.

WSKAZÓWKA: Używam DOG GPS X20 z zestawem treningowym d-control na jednej obroży i wszystko działa tak, jak powinno, a zwłaszcza gdy pies się oddala, mogę go przywołać sygnałem dźwiękowym.

Użytkowanie i zasięg

Do tej pory wypróbowałem urządzenie podczas jednodniowych wędrówek po Brdy i codziennych spacerów z psem.

Podczas pierwszej wędrówki w Brdy pies przebiegł wokół mnie 200 metrów i dwukrotnie gonił jelenie w zalesionym terenie, gdy odległość między nami wynosiła około 560 metrów. Było to na płaskim terenie, bez utraty sygnału. Dzięki GPS dokładnie wiedziałem, kiedy pies się zatrzymał, w jakiej odległości i kierunku. Za drugim razem odległość wynosiła 750 metrów, było to w pagórkowatym terenie i również bez utraty sygnału.

Następnie przeprowadziliśmy test z przyjacielem, który miał na sobie obrożę i jechał przez las na babette, z dala ode mnie. Pokonał dwa wzgórza, do odległości 3,5 km, gdzie sygnał był czasami tracony, ale zawsze po chwili ponownie się odbierał.

Następny test przeprowadziłem na spacerze, kiedy moja żona szła z psem, a ja szedłem z odbiornikiem. Każdy z nas z jednej strony zalesionego wzgórza (Konesův vrch 590 m n.p.m. niedaleko Dobříva), gdzie odległość między nami wynosiła maksymalnie 900 m, a wysokość 150 m. Telefonowaliśmy do siebie nawzajem. Początkowo sygnał był dobry, kiedy oboje byliśmy u podnóża wzgórza (każdy z jednej strony) sygnał często zanikał, ale zaniki zawsze trwały maksymalnie 30 sekund, więc pozycja była zawsze szybko korygowana.

No cóż, podczas tego testu moja żona po raz pierwszy doceniła inwestycję w urządzenie! Pies znalazł świeży trop i uciekł od mojej żony. Kiedy zadzwoniła do mnie, że uciekł, cały czas wiedziałem, gdzie jest i śledziłem go na odbiorniku. Spotkaliśmy się z żoną w umówionym miejscu, pies tymczasem wrócił do miejsca, w którym zostawił żonę, a gdy jej nie było, czekał chwilę, a potem wrócił w stronę domku. Wydało nam się to dziwne, ponieważ zawsze albo czekał w miejscu, w którym się od nas odłączył, albo znajdował nas podążających śladem. Gdybyśmy nie mieli urządzenia, czekalibyśmy długo w lesie w miejscu, w którym zostawił żonę, i denerwowalibyśmy się, gdzie jest. Ruszyliśmy więc prosto w kierunku wskazanym przez odbiornik i obserwowaliśmy, co robi pies i jak daleko jest. Nie było go przy domku, ale według urządzenia znajdował się 200 metrów od nas. Był przy płocie sąsiada, gdzie suka miała cieczkę, dlatego nie pozostał w miejscu!

Tak więc urządzenie oszczędza nam sporo nerwów i czasu ;)

Podsumowując

Pierwszą i główną zaletą jest żywotność baterii, jest to bardzo ważne dla śledzenia psa, zwłaszcza podczas pościgów, kiedy pies może biec bardzo daleko. Mam kilku przyjaciół, którzy posiadają urządzenia Garmin i wiecznie mają problemy z baterią.

Drugą zaletą jest trzymanie sygnału, z którego jestem bardzo zadowolony po wypróbowaniu go w dość trudnym terenie.

Trzecią zaletą jest niska cena w porównaniu do konkurencji.

Czwartą zaletą jest funkcja sygnału dźwiękowego.

Piątą zaletą jest możliwość podłączenia do 9 obroży.

Nie mogę również zapomnieć o wodoodporności zarówno obroży jak i odbiornika oraz dobrej czytelności wyświetlacza nawet w bezpośrednim świetle słonecznym.

Doceniam również dostępność części zamiennych oraz fakt, że jest to produkt czysto czeski!

Ten model nie ma danych mapowych, ale ważne jest to, że mogę znaleźć psa, więc tak naprawdę ich nie potrzebuję.

Z poważaniem Michal Jakaba
_{Recenzja wysłana 2 maja 2017 r.}