Kiedyś byłem zagorzałym przeciwnikiem obroży elektronicznych, ale życie z psami przekonało mnie, że jest inaczej. Zacząłem zmieniać swoją opinię, którą miałem w przeszłości. Próbowałem szkolenia klikerowego itp. Jednak moje psy i ja potrzebowaliśmy czegoś więcej niż tylko "nagrody klikerowej". I to była potrzeba komunikacji na duże odległości.
Mam 9 psów, Rhodesian Ridgeback, dla którego elektroniczna obroża treningowa nigdy nie była potrzebna. Jest łagodnym psem i kiedy biegał za zwierzyną, zatrzymywał się na przywołanie po 100 m. Patrząc na uciekającą zwierzynę i myśląc: "Dlaczego miałbym za tobą gonić, jestem pewien jedzenia w domu".
Ale potem przyszło stopniowe nabywanie europejskich psów zaprzęgowych i eurohoundów. Z nimi aktywność jest zupełnie inna. Mają silny instynkt myśliwski i tropowy (trop = szybkie przeszukiwanie przyległego terenu). Każdy z moich psów ma pewność przywołania. Ale z psem, który jest w pełni skupiony na swojej pracy (całkowicie zajęty, doświadczający selektywnej głuchoty, wszyscy to wiemy), lub wieje silniejszy wiatr, często jest duży problem z ustaleniem sygnału.
Dzięki obrożom elektronicznym mamy wspólne połączenie, wystarczy jeden sygnał dźwiękowy, do którego moje psy są przyzwyczajone, jest to dla nich sygnał "rozejrzyj się gdzie jestem i idź za mną".
Używamobroży do wydawania dodatkowych poleceń i pochwał. Podchodzę do zwierzęcia w sposób, który rozumie jego sposób myślenia, a nie mój, i szukam sposobów na połączenie naszego wspólnego języka. Jesteśmy w świecie sieci społecznościowych, zawsze online i często oczekujemy, że psy zrozumieją ten świat tak jak my.
Dla mnie elektroniczna obroża treningowa jest jak krótkofalówka, za pomocą której komunikujemy się ze sobą zdalnie i ustalamy granice, które musimy utrzymać. Podobnie jak wiadomość, którą zostawiam znajomym na Messengerze.
Od kilku lat używam obroży elektronicznych d-control dla 8 z 9 psów. Noszenie 4 kontrolerów było wyzwaniem, więc szukałem innych rozwiązań. Podczas wizyty w Dogtrace zaproponowano mi obrożę treningową d-control Edge, która komunikuje się z maksymalnie 6 psami za pomocą jednego kontrolera.
Moje małe serduszko podskoczyło, ale byłem nieco sceptyczny. Mimo to wziąłem d-control Edge, aby go wypróbować. Pierwsze kilka dni było wyzwaniem. Nie mogłem zapamiętać, który pies jest w którym miejscu :D Ale po kilku dniach dzielenia moich psów zgodnie z potrzebą korzystania z obroży, wszystko zaczęło wydawać się świetnym rozwiązaniem.
Psy, z którymi muszę wchodzić w interakcje częściej, umieszczam na pozycjach 1, 2. Psy, z którymi wchodzę w interakcje rzadziej, ustawiam na pozostałych pozycjach. Jedyne, co nadal mogłoby mi się przydać, to ustawienie pozycji do wywoływania wszystkich naraz. Funkcje na kontrolerze znajdują się na 3 oddzielnych przyciskach - impuls stymulacji, dźwięk i wibracja. Każdy pies pozostaje zapisany z własnymi ustawieniami.
Zdecydowanie poleciłbym obrożę treningową d-control Edge właścicielom psów z dużym stadem. Ułatwiła nam życie. Cóż, przynajmniej dla mnie, ponieważ nie mam już 4 kontrolerów na szyi. Zdecydowanie wymaga trochę praktyki i przemyślenia, aby zapamiętać, w jakiej pozycji ustawić psa, ale dla mnie to tylko kilka dni.
Dla mnie największą nagrodą jest to, że psy są bezpieczne. Możemy samodzielnie wyprowadzać wszystkie 9 psów w lesie. Nasi myśliwi w regionie wiedzą o nas i za każdym razem podziwiają je za to, jak dobre i posłuszne są. Oczywiście zachowujemy się dobrze w lesie i nie zakłócamy spokoju i symbiozy przyrody i zwierząt. Pomagamy, gdy znajdziemy zwierzę w tarapatach, a także zbieramy śmieci od odwiedzających las. Staramy się oddać lasowi to, co on nam daje.
Jeśli macie psy, z którymi chcecie spacerować po lesie, łąkach lub gdziekolwiek indziej, gdzie nie jesteście pewni 100% posłuszeństwa, polecam porozmawiać z kimś, kto używa obroży elektronicznej z głową i umysłem o jej zakupie.
Elektroniczna obroża treningowa nie musi być urządzeniem do stresowania i karania zwierzęcia, ale urządzeniem poprawiającym komunikację między Tobą a psem, chroniącym psa i środowisko oraz znacznie ułatwiającym Ci życie z psem.
Dziękujemy firmie Dogtrace za stworzenie sensownych produktów i życzymy, aby były one używane przez ludzi kochających swoje psy.
Aneta Konvalinová i Europeans CZ
Komentarze do artykułu
Wstaw komentarz