Czym jest wyczucie czasu, o którym wspomniałem w pierwszej i piątej części?
Właściwe wyczucie czasu polega na zareagowaniu, zanim pies, jak to mówią, weźmie "klakson" i zniknie z pola widzenia lub zareaguje przed psem lub człowiekiem.
Możemy trenować psa, ile chcemy, ma świetne przywołanie, ale często brakuje nam tego, co nazywam, 20 procent. Który, kiedy go rozbijam, na przykład w treningu posłuszeństwa, polega na tym, że pies przychodzi stabilnie na moje przywołanie, ale czasami ma coś bardziej interesującego lub przychodzi na moje pierwsze osiem razy na dziesięć przywołań.
To właśnie szacunek! Konsekwencja! Dyscyplina! To właśnie psuje te 20 procent. To znaczy, ktoś może starać się tak bardzo, jak chce, ale tylko szacunek... I właśnie w tym pomaga obroża elektroniczna.
Jeśli się nad tym zastanowić, co jest lepsze?
Mieć psa na smyczy do końca życia i żyć w strachu, kiedy mogę go puścić, a kiedy nie? Czy przyjdzie, czy nie przyjdzie....? Czy też zostać przeszkolonym w zakresie prawidłowego używania obroży elektronicznej i mieć ją jako urządzenie zabezpieczające lub przywołujące. Klientom, którzy nie radzą sobie ze szkoleniem, po prostu mówię - pies na smyczy do końca życia czy z elektroniczną obrożą na luzie?
Czy "kilka impulsów korekcyjnych" jest warte tego, aby pozwolić psu na wolność?
Myślę, że odpowiedź jest prosta!
Pavel Thiel, specjalista ds. posłuszeństwa i zaburzeń zachowania
Tel: 725 032 292
www.vycvikpsuliberecko.cz
thiel@vycvikpsuliberecko.cz
Komentarze do artykułu
Wstaw komentarz